Powołanie.

Czy zastanawialiście się w swoim życiu co to jest powołanie?Czy mieliście wrażenie nie spełnienia i zmarnowanego życia?Jeśli towarzyszy wam myśl tzw zmarnowanego życia to prawdopodobnie gdzieś mineliscie się z powołaniem.Nie ma nic gorszego i straszniejszego jak zmarnowane powołanie. Dla każdego jest przeznaczone jakieś powołanie.Ktoś jest lekarzem strażakiem kapłanem zakonnikiem.Sztuką jest rozpoznać i rozbudzić powołanie w sobie.A potem dążyć do obranego celu.Czy na tym koniec ?Czy po osiągnięciu doktoratu święceń kapłańskich to już koniec i możemy spocząć na laurach?Otóż nie.To w tym miejscu dopiero zaczyna się droga naszego przeznaczenia.Pielęgnacji ideałów dla których chcemy żyć. Jeśli tego nie zrobimy to nie będziemy lekarzem tylko konowałem nie będziemy kapłanem tylko urzędasem zirytowanym i zmęczonym życiem i ludzmi.Nie ma nic piękniejszego niż życie zgodne z powołaniem i spalanie się w tym zajęciu dla ludzi dla Boga.Jest niestety wielu ludzi którzy gdzieś zaprzepaścili swoja szansę .Szukają pociechy w zgubnych nałogach najczęściej alkoholu w zgubnych religiach „kościołkach”które proponują szybkie dotarcie do celu tj:święcenia sutanna parafia.A potem co się okazuje.Rozczarowanie-Bo cóż z tej sutanny z kapłaństwa skoro parafia pusta ludzi nie ma a jeszcze do tego zamiast wyczekiwanego szacunku są tylko drwiny.Smutne to zdania ale jak prawdziwe.Jakie na to lekarstwo?Jezus Chrystus Biblia.Tu szukamy wskazówek tym się kierujemy.Nic na skróty .Skróty to nie u Pana Boga skróty proponuje szatan który potem nasze życie zamienia w piekło.Czemu o tym pisze kochani moi?Dziś pierwsze czytanie opowiada o powołaniu proroka a Ewangelia o podejściu do powołania.Z powołaniem musimy iść na całość .Nie ma odwrotu nie ma Panie Jezu służyć Ci będę ale…. Albo jesteśmy z Jezusem albo odrywamy rękę od pługa i oddalamy się od Niego.W powołaniu w służbie potrzebna jest konsekwencja.Nie wystarczy zostać „kimś” trzeba powołanie ustawicznie pielęgnować.Bo z nim jak z ogrodem gdzie rosną piękne kwiaty-nie zadbany zarośnie i zmieni się w ohydztwo pełne chwastów.W tym miejscu apel do rodziców.Wspierajcie dzieci w dążeniu do celu od najmłodszych lat bo to właśnie w domu rodzi się powołanie w rodzinie.Zadaniem rodziców jest wspierać młodego człowieka tłumaczyć nakierowywać podtrzymywać ogień zapału .Jeśli tego nie ma młody człowiek jest zagubiony bez wsparcia w domu w rodzinie szuka go poza domem i niejednokrotnie znajduje w złym towarzystwie w złym zachowaniu i przepada ginie w mrokach śmierci duchowej.Nie pozwólmy aby nasze dzieci nie miały wsparcia w rodzinie wszak po to nią jesteśmy.AMEN.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*